
ZALOGUJ SIĘ
ABY W PEŁNI KORZYSTAĆ Z SERWISU
![]() |
Pozew zbiorowy powodzian
Sprawa powodzian z maja i czerwca 2010r. ponownie wraca na wokandę. Dzień 13 maja 2013r., był końcowym terminu wyznaczonym przez krakowski sąd, w którym powodzianie spod Sandomierza mogli zgłaszać chęć przystąpienia do pozwu zbiorowego.
Adwokat z krakowskiej kancelarii KKG poinformowała PAP, że oświadczenia o przystąpieniu do grupy na podstawie opublikowanych w prasie ogłoszeń o wszczęciu postępowania złożyło 25 osób. W trakcie prowadzonego postępowania krakowski sąd będzie musiał zbadać czy pokrzywdzonym należy się odszkodowanie od instytucji pozwanych przez powodzian.
Po raz pierwszy pozew zbiorowy w tej sprawie został złożony we wrześniu 2010r. Przystąpiło do niego 17 osób. Byli to mieszkańców Sandomierza, Tarnobrzega i Gorzyc. Zostali oni bowiem poszkodowani podczas powodzi, która miała miejsce w maju i czerwcu 2010r. Wówczas domagali się odszkodowań na łączną kwotę ok. 9,3 mln zł od wojewody świętokrzyskiego, Regionalnego Zarządu Gospodarki Wodnej w Krakowie i Świętokrzyskiego Zarządu Melioracji i Urządzeń Wodnych w Kielcach oraz do powiatu sandomierskiego i gminy miejskiej Sandomierz. W uzasadnieniu pozwu pojawiła m.in. informacja o zaniedbaniach inżynieryjno-technicznych. Powodzianie zarzucali złe utrzymanie i zbyt niskie wały, wskazywali na zarośnięty międzywał oraz brak melioracji. W drugiej grupie zarzutów znalazła się źle zorganizowana, chaotyczna i spóźnionej - w ocenie poszkodowanych - akcja ratunkowa.
W maju 2011r. krakowski sąd okręgowy uznał dopuszczalność pozwu zbiorowego. Powodzianie byli jednak zawiedzeni faktem, że w wyniku apelacji pozwanych instytucji, które powoływały się na duże zróżnicowanie poszczególnych przypadków, sąd apelacyjny w grudniu 2011r. uchylił postanowienie o dopuszczalności badania sprawy w postępowaniu grupowym. W uzasadnieniu swojej decyzji wskazał na potrzebę modyfikacji roszczeń.
W obecnie toczącym się postępowaniu sąd będzie badał jedynie odpowiedzialność odszkodowawczą wskazanych w pozwie instytucji. Samych odszkodowań powodzianie będą dochodzić w indywidualnych procesach. Liczą bowiem na to, że sprawy sądowe o odszkodowanie, przy korzystnym dla nich wyroku, będą toczyły się znacznie szybciej.
Niewiele osób w Polsce pamięta, że w wyniku majowej i czerwcowej powodzi w 2010r. w całym regionie świętokrzyskim zostało podtopionych i zalanych 3,5 tys. budynków mieszkalnych, ponad 12 tys. gospodarstw oraz ponad 59 tys. hektarów pól. W tamtym okresie straty zostały oszacowane na prawie miliard złotych. |
Komentarze